Bilety lotnicze a podatek u źródła


Często podróżujemy służbowo samolotem. Nie każdy z nas zdaje sobie jednak sprawę że kupując bilet lotniczy może na nas ciążyć obowiązek zapłaty podatku tzw. podatku u źródła, który wynosi 10%.

Dokonując zakupu biletu u zagranicznych osób prawnych nie posiadających w Polsce siedziby ani zarządu (z doświadczenia wiem że to bardzo częsta sytuacja), ciążą na nas określone  obowiązki, w zakresie poboru tego podatku.

Do poboru podatku u źródła zobowiązany jest polski podmiot gospodarczy (np. sp. z o.o.  czy osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą), dokonująca wpłat należności (czyli innymi słowy: płacąca za bilet).

Żeby nie pobierać tego podatku ( a tak naprawdę to nie ma go jak pobrać, bo przecież nikt nam nie sprzeda biletu jak mu nie zapłacimy całej należnej kwoty), więc - żeby nie dopłacać do biletu,  trzeba uzyskać od sprzedawcy tzw. certyfikat rezydencji.

Certyfikat rezydencji to udokumentowanie miejsca siedziby podatnika dla celów  podatkowych.

Bardzo często  uzyskanie certyfikatu rezydencji od kontrahenta który sprzedaje nam bilet nie jest  możliwe i nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zapłacić kolejny podatek – tym razem: u źródła, a powinno być chyba do źródła – jakim jest Urząd Skarbowy:)

 

Renata Stelmach

Biegły Rewident

Właścicielka Kancelarii AUDYT FK